Upada kolejna niemiecka firma. Branża motoryzacyjna ma potężne problemy
Nad branżą motoryzacyjną zbierają się czarne chmury i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie nadszedł wiatr pozytywnych zmian. Nieustannie napływają informacje o masowych zwolnieniach, spadającej sprzedaży i ogromnych stratach finansowych. Kolejna niemiecka firma działająca w przemyśle samochodowym ogłasza upadłość.

W skrócie
- Branża motoryzacyjna w Niemczech przeżywa poważny kryzys, czego dowodem są upadłości kolejnych firm.
- Rosnąca konkurencja ze strony chińskich producentów i wzrost kosztów prowadzenia działalności są kluczowymi problemami sektora.
- Liczba zlikwidowanych miejsc pracy w niemieckim przemyśle, szczególnie motoryzacyjnym, dynamicznie rośnie.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Piętrzą się problemy niemieckich firm z sektora przemysłowego i motoryzacyjnego, które od wielu miesięcy zmagają się z rosnącymi kosztami, malejącą liczbą zamówień oraz globalnym kryzysem, na który znaczący wpływ ma ekspansja chińskich samochodów.
Znacznie niższe ceny, atrakcyjny design i bogate wyposażenie sprawiły, że marki z Państwa Środka skutecznie zaczęły podbijać kolejne rynki, odbierając klientów markom dominującym przez dziesięciolecia.
Niemiecki dostawca części do samochodów ogłosił upadłość
Kryzys dotkliwie uderzył w dostawcę części samochodowych z Badenii-Wirtembergii, dla którego 1 czerwca Sąd Rejonowy w Göppingen otworzył postępowanie upadłościowe. Firma Kick GmbH działająca od 1960 r., od dłuższego czasu zmaga się z narastającymi problemami finansowymi, wynikającymi z malejącej liczby zamówień oraz rosnących kosztów prowadzenia działalności. Dodatkowo, wyraźne spowolnienie w niemieckim przemyśle przyczyniło się do decyzji o złożeniu wniosku o upadłość.
Przedsiębiorstwo zostało założone 65 lat temu pod nazwą Schleith & Kick jako producent form wtryskowych dla przemysłu zabawkarskiego. Od 1982 r. ma swoją siedzibę w Göppingen pod Stuttgartem i od lat specjalizuje się również w dostarczaniu form wtryskowych dla branży motoryzacyjnej.

Niemiecki firma jest niewypłacalna. Syndyk widzi duże szanse na restrukturyzację
Złożenie wniosku o upadłość to przede wszystkim ogromna niepewność dla pracowników, ponieważ postępowanie upadłościowe zazwyczaj wiąże się z koniecznością redukcji etatów lub zwolnień. W przypadku firmy Kick GmbH decyzje w tym zakresie jeszcze nie zapadły. Zatrudnione osoby zgodnie z niemieckim prawem mają otrzymają wypłaty w ramach tzw. Insolvenzgeld, czyli specjalnego świadczenia z funduszu pracy wypłacanego przez Federalną Agencję Pracy.
Obecnie intensywnie analizuję możliwości restrukturyzacji poprzez sprzedaż zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Celem jest utrzymanie działalności i znalezienie inwestora. W tym celu prowadzone są już rozmowy z potencjalnymi zainteresowanymi
Rzecznik kancelarii Pluta potwierdził, że do problemów finansowych firmy Kick GmbH doprowadziły rosnące koszty, nasilająca się konkurencja oraz spadek liczby zamówień. Wśród głównych przyczyn trudnej sytuacji gospodarczej wymienia się również pandemię COVID-19 oraz znaczący wzrost kosztów energii spowodowany wojną na Ukrainie.
To kolejna firma w okolicy, która ogłosiła upadłość. Branża motoryzacyjna ma potężne problemy
Kryzys odcisnął piętno nie tylko na przedsiębiorstwie Kick GmbH, lecz także na innych firmach zlokalizowanych w tym samym powiecie. Zakłady Allgaier-Werke z siedzibą w Uhingen (powiat Göppingen) ogłosiły upadłość już w połowie 2023 r. Również one były wspierane przez kancelarię Pluta w procesie restrukturyzacji. Allgaier to dostawca m.in. elementów metalowych karoserii samochodowych i zatrudnia w Niemczech około 1,6 tys. osób.
Spółka Allgaier Process Technologie GmbH została uratowana przez inwestora tuż przed końcem 2023 r. Dział Allgaier Automotive ma definitywnie zakończyć działalność pod koniec bieżącego roku.
Niemcy mają problem. Liczba zlikwidowanych miejsc pracy powala
Z raportu EY wynika, że w ciągu roku w Niemczech zlikwidowano 100 tys. miejsc pracy w przemyśle, a za około połowę z nich odpowiada branża motoryzacyjna. Jan Brorhilker wskazuje, że końca redukcji etatów jeszcze nie widać i szacuje, że do końca roku zlikwidowanych zostanie co najmniej 70 tys. kolejnych miejsc pracy w przemyśle.
Analiza EY pokazuje również, że negatywny trend w zatrudnieniu nie tylko się utrzymuje, ale nawet nieznacznie się nasila. Do stagnacji, nie mówiąc już o poprawie sytuacji, wciąż daleka droga.